No i było MTN, już zdążyłam zadręczyć 1et moim wokalem, nucąc to niemal na każdej przerwie, zdążyłam też zarazić część tą wspaniałą piosenką! A teraz? Znowu czekam...
Najbardziej ślepi są Ci, na zło we własnych sercach. Zamykam oczy i wyobrażam sobie siebie jako kogoś zupełnie innego, lepszego. Cofam wszelkie błędy, a konsekwencje chowam głęboko do kieszeni. Kiedy powieki uchylają się ku górze, a dookoła wita znowu, wytworzona przeze mnie, szara rzeczywistość. Marzenia przejmuje chęć ucieczki. Po prostu chcę coś zmienić, za wszelką cenę, ale brakuje sił. Ja uśmiecham się do wspomnień i tego, co mogłoby być, z żalem, a wtedy właśnie płynie ostatnia łza, na którą nie miałam wcześniej odwagi...
Już kiedyś zastanawiałam się nad tym, jak bardzo różni się coś, co chowamy w środku, od tego, co
pokazujemy innym. Mijam, kogoś, kogo mogłoby się wydawać znam, a tak naprawdę nie wiem nic na temat takowej osoby. Człowiek jest przecież tak chory, jak jego sekrety, a te zaś niemal zawsze przerastają nasze wyobrażenie. Niektórzy zamykają się na to, udają, że nie widzą, a ktoś ewidentnie daje znaki, chce coś powiedzieć, przecież każdy tego potrzebuje. Ludzie boją się stawiać czoło problemom, tym bardziej cudzym, zupełnie tak, jakby wyciągnięcie ręki do drugiej osoby było jakimś błędem. Z drugiej jednak strony te chore sekrety działają jak magnes, bo tajemnica przyciąga. Jeśli coś jest dla nas zagadką, chcemy ją rozwiązać, aby później już nie zawracać sobie nią głowy. Nie do wiary, jacy ludzie są daremni...
Focie z zeszłej soboty...
Tak jest. Powoli zaczyna mnie przerażać brazylijska telenowela, która niechcący wtargnęła pomiędzy wszystko. Taka chora bezradność.
Ten weekend zmarnowałam. Chociaż fajnie było 'wspominać' Harrego Pottera z Marsem, a jutro szykuje się całkiem ogarnięta niedziela, mimo faktu, że to właśnie niedziela, wiem, że przyszły piątek i sobota, będą o niebo lepsze, tzn... liczę na to z całych sił! Chciałam napisać tyyyyyle, ale... Idę oglądać skinsów ♥
Wspaniałe uczucie, kiedy ktoś daje Ci do zrozumienia, że cieszy się z Twojej obecności. Lubię być przyjacielem.
Nie zrezygnuję ze swojego życia...